W lispodadzie 2017 można było już cieszyć się nową płytą, ale tu i ówdzie można mnie było też posłuchać na żywo.
Zaczęło się 3 listopada w Wieluniu, gdzie dzieliłem scenę z wielce sympatycznym zespołem.
Potem był drugi raz w tym roku Kraków (18 listopada) – tym razem również w doborowym towarzystwie.

Niełatwo być prorokiem we własnym mieście, ale zdarza się czasem, że gram w Łodzi. Tym razem w towarzystwie Zespołu Łukasza z Bałut.
Zdjęcie: T.Ogrodowczyk

Zdjęcie: J.Reichel

A na koniec ruchome obrazki. Posłuchajcie fragmentu starej piosenki z koncertu w Wieluniu.